Suszone pomidory czyli lato zamknięte w słoiku. Do suszenia wybieramy pomidory mało wodniste o gęstym miąższu najlepiej nadaje się do tego celu odmiana lima. Pomidory suszymy długo w niskiej temperaturze. Po 2-3 godzinach suszenia pomidory mają w sobie jeszcze sporo wody i najlepiej nadają się do szybkiego zjedzenia. Przedłużając czas suszenia do 5-6 godzin, można je już przeznaczyć do przechowania na zimę, zalewając w słoikach gorącym olejem.
Najlepsze domowe suszone pomidory
Składniki:
dowolna wielokrotność poniższego zestawu
1 kg jak najmniejszych pomidorów lima lub koktajlowych
2 ząbki czosnku pokrojone na plasterki
1/2 łyżeczki cukru
1/4 łyżeczki soli
1 łyżeczka octu balsamicznego
1/2 łyżeczki oregano
olej rzepakowy (kilka łyżek do polania pomidorów w słoiku lub jeżeli wkładamy pomidory na zimę do słoików musimy je zalać olejem, tak by były przykryte, wtedy na 5 kg pomidorów potrzebujemy ok. 1 l oleju
- pomidory myjemy, wycieramy do sucha, przekrawamy na połowę i układamy połówki ciasno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Większe pomidory kroimy na cztery części,
- posypujemy przyprawami, czosnkiem i skrapiamy octem balsamicznym,
- wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni C z termoobiegiem, po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 100 stopni C i suszymy 2-3 godziny. W trakcie suszenia zwłaszcza na początku uchylamy nieco piekarnik na kilka minut co około pół godziny, żeby dać ujście pomidorowym oparom. Na tym etapie uzyskamy pieczone, podsuszone pomidory i jeżeli nam to odpowiada - możemy na tym poprzestać - też są pyszne,
- jeżeli chcemy, żeby pomidory były dokładnie wysuszone przedłużamy proces suszenia do 5-6 godzin, pamiętając o wypuszczaniu oparów lub suszymy w lekko uchylonym piekarniku,
- jeżeli zamierzamy zjeść pomidory w ciągu tygodnia, studzimy je przekładamy do słoika i polewamy kilkoma łyżkami oleju rzepakowego. Do czasu podania przechowujemy w lodówce,
- jeżeli pomidory mają zostać w słoikach na zimę, wysuszone pomidory przekładamy do słoików zalewamy gorącym olejem, zakręcamy i odwracamy do góry dnem. Olej podgrzewamy w garnku z grubym dnem, musi być gorący, ale nie czekamy aż zawrze. Z gorącym olejem należy obchodzić się niezwykle ostrożnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.