Bardzo prosty i szybki w przygotowaniu barszcz na grzybowym wywarze. Smak nadają barszczykowi kiszone buraki, dzięki temu nie musimy dodawać do niego octu. Ponadto dzięki dodaniu dodatkowych buraków już w trakcie gotowania, otrzymujemy piękny rubinowy kolor. W tym przypadku o smaku barszczu decydują kiszone buraki i przyprawy, nie ma potrzeby dodawania do gotowania wywaru jarzyn, bo ich smak jest zbyt delikatny, żeby mógł się tutaj wydobyć. W wersji wigilijnej barszcz robimy tylko na wywarze grzybowym, ale jeżeli chcemy przygotować barszcz na inną okoliczność, można dodać do gotowania wywaru trochę wędzonego boczku lub żeberek.
Barszczyk czerwony z kiszonych buraków na wywarze grzybowym
kiszone buraki:
około tygodnia przed gotowaniem barszczu należy zakisić buraki:
1/2 kg buraków
1 litr wody 1 łyżka soli
3-4 ząbki czosnku
3 ziela angielskie
1 liść laurowy
- buraki obieramy i surowe kroimy na plasterki, układamy ciasno w słoiku, przekładamy obranymi ząbkami czosnku, wkładamy liść laurowy i ziele angielskie,
- wodę zagotowujemy z solą, studzimy i chłodną zalewamy buraki w słoiku, zakręcamy i odstawiamy na 5-7 dni,
składniki na barszczyk:
20 g suszonych grzybów leśnych (prawdziwków, podgrzybków lub innych jakie mamy)
2 litry wody
1/2 kg buraków
1 liść laurowy
2 ziela angielskie
3 ząbki czosnku
1 łyżka majeranku
sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
ukiszone buraki wg powyższego przepisu wraz z wodą, w której się kisiły,
- dzień wcześniej zalewamy suszone grzyby szklanką zimnej wody i odstawiamy,
- w dniu gotowania wlewamy do garnka grzyby wraz z wodą, uzupełniamy wodę do 2 litrów, wkładamy liść laurowy i ziele angielski i gotujemy wywar grzybowy ok. pół godziny,
- jeżeli chcemy wykorzystać grzyby do innych celów np. do kapusty lub pierogów, po ugotowaniu wywaru, wyjmujemy grzyby, jeżeli nie będą nam potrzebne mogą zostać w barszczu,
- surowe buraki obieramy i kroimy w plasterki, wkładamy do wywaru, dodajemy do niego również całą zawartość słoika z kiszonymi burakami,
- dodajemy przyprawy, liść, ziele, majeranek, pokrojony w plasterki czosnek. doprowadzamy wszystko do wrzenia i wyłączamy, barszczu nie gotujemy bo straci piękny rubinowy kolor, zostawiamy barszcz aż wystygnie i ponownie doprowadzamy do wrzenia, ale również nie zagotowujemy. Ponownie studzimy barszcz i przecedzamy przez sito.
- solimy do smaku dopiero na końcu, bo sól zawarta w kiszonych burakach uwalnia się powoli i jeżeli zrobimy to za wcześnie, możemy przesolić. Doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.